„Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem” (Łk 14,27)
NAMASZCZENIE CHORYCH
KKK 1514 Namaszczenie chorych nie jest sakramentem przeznaczonym tylko dla tych, którzy znajdują się w ostatecznym niebezpieczeństwie utraty życia. Odpowiednia zatem pora na przyjęcie tego sakramentu jest już wówczas, gdy wiernym zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub starości.
Otóż bardzo ważne jest, by chory znalazł wsparcie w swoich bliskich, którzy jak najliczniej mają w nim uczestniczyć. Ważne, by wspierali oni chorego nie tylko przez samą obecność, ale również przez modlitwę i Komunię św. Można powiedzieć, że to właśnie rodzina i najbliżsi są odpowiedzialni przed Panem Bogiem za pomoc chorym w przyjęciu namaszczenia. – ks. Antoni Tatara
Namaszczenie chorych jest udzielane przez naszych Kapłanów.
"Choruje ktoś wśród Was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone..."
Sakrament namaszczenia chorych rodzi u niektórych katolików wiele lęków i obaw, co wynika ze świadomości, że jest to ostatnia rzecz, którą w życiu można otrzymać. Tymczasem sakramentu tego nie udziela się jedynie konającym. Może go przyjąć osoba poważnie chora, osłabiona przez wiek, lub udająca się na poważną operację. Namaszczenia nie udziela się człowiekowi, który już umarł. „Kapłan wezwany do chorego, który już umarł, niech błaga Boga, aby go uwolnił od grzechów i przyjął litościwie do swego Królestwa; namaszczenia natomiast nie udziela. Jeśli istnieje wątpliwość, czy chory zmarł naprawdę, może mu udzielić tego sakramentu warunkowo”. Sakrament ten można przyjąć wielokrotnie, np. wtedy, gdy jakaś osoba wiele razy popada w poważną chorobę. A zatem kto może przyjąć ten sakrament?
- każdy chory, jeśli choroba zagraża jego życiu, jest długotrwała lub jeśli ochrzczony jest w podeszłym wieku. Zwyczajnie udzielany jest w domu chorego w każdym czasie.
- chore dzieci mogą otrzymać ten sakrament, jeżeli mają przynajmniej ogólną świadomość dokonujących się czynności.
- chorzy, którzy utracili przytomność, mogą otrzymać namaszczenie, jeżeli przypuszcza się, że poprosiliby o ten sakrament.
- jeżeli nastąpiła już śmierć biologiczna, sakramentu udzielać nie można. W tym przypadku pozostaje jedynie modlitwa za zmarłego, np. Koronka do Miłosierdzia Bożego.
- chory nie powinien zwlekać z przyjęciem sakramentu namaszczenia do ostatniej chwili życia, w poczuciu chrześcijańskiej odpowiedzialności rodzina chorego powinna powiadomić Księdza o potrzebie udzielenia tego sakramentu.
Sakramentu tego udziela kapłan w ten sposób, że namaszczając chorych na czole i dłoniach olejami wymawia następujące słowa: „Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże ciebie łaską Ducha Świętego. Amen. Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie. Amen.”
Jak już zostało to zasygnalizowane na początku, sakrament chorych służy nie tylko przygotowaniu człowieka na śmierć, lecz również umacnia go w cierpieniach. „Człowiek niebezpiecznie chory potrzebuje szczególnej łaski Bożej, aby pod wpływem lęku nie upadł na duchu podlegając pokusom i nie zachwiał się w wierze. Dlatego Chrystus w sakramencie namaszczenia daje swoim wiernym, dotkniętym chorobą, potężną moc i obronę”. „Sakrament ten udziela choremu łaski Ducha Świętego, która pomaga całemu człowiekowi do zbawienia, a mianowicie umacnia ufność w Bogu, uzbraja przeciw pokusom szatana i trwodze śmierci. Dzięki tej pomocy chory może nie tylko znosić dolegliwości choroby, ale także je przezwyciężać i odzyskać zdrowie, jeżeli jest to pożyteczne dla zbawienia jego duszy. Jeżeli jest to potrzebne, namaszczenie odpuszcza grzechy i staje się dopełnieniem chrześcijańskiej pokuty.”
Kościół zachęca wszystkich cierpiących, chorych i umierających, aby świadomie łączyli się z męką i śmiercią Chrystusa i w ten sposób przysparzali dobra całemu ludowi Bożemu, przyczyniając się do jego zbawienia.
Może to uczynić sam chory (telefonicznie) lub ktoś z jego rodziny (czy sąsiadów) w kancelarii parafialnej, zakrystii czy przez telefon.
Rozmowę zaczynamy od przedstawienia się. Potem podajemy imię i nazwisko chorego oraz jego adres zamieszkania. Informujemy wyraźnie, czy chory jest przytomny czy nie – od tego zależy, czy Ksiądz zabiera ze sobą komunię świętą, czy tylko same oleje. O inne szczegóły nie musimy się martwić. Jeżeli Ksiądz uzna za konieczne uzyskanie dodatkowych informacji, sam o nie zapyta.
- W pokoju chorego powinien być przygotowany stół jak na wizytę kolędową kapłana tzn. biały obrus, krzyż i dwie świece, naczynie z wodą święconą (jeśli nie ma wody święconej można użyć wody zwykłej i poprosić kapłana o poświęcenie jej) i kropidło lub gałązkę nadającą się do kropienia; talerzyk z watą dla otarcia palców z oleju świętego. Po obrzędzie Namaszczenia Chorych watę należy bezzwłocznie spalić.
- W miarę możliwości pokój chorego powinien być wywietrzony i posprzątany – wszak przychodzi do niego Chrystus.
- Należy zapewnić możliwość godnego przystąpienia do Komunii Św. przez chorego – stół jest w tej sytuacji miejscem na rozłożenie korporału z Najświętszym Sakramentem. Po przyjściu kapłan składa Najświętszy Sakrament na stole.
- Ponieważ sakrament namaszczenia chorych ma charakter wspólnotowy powinni w nim uczestniczyć wszyscy domownicy obecni w tym czasie w domu. W czasie spowiedzi domownicy opuszczają pokój, a po spowiedzi powracają do wspólnej modlitwy. W czasie spowiedzi chorego domownicy modlą się w drugim pokoju lub śpiewają eucharystyczne pieśni. Zwyczaj ten należy podtrzymywać.
- Warto zapytać spowiednika, jaką zadał pokutę sakramentalną przy spowiedzi, aby móc ją potem choremu przypomnieć, a nawet wraz z nim ją odprawić. Jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej, to właśnie teraz możemy dać duszpasterzowi kartkę z imieniem i nazwiskiem chorego w celu adnotacji wizyty w parafialnej księdze chorych.
- Jeżeli chory ze względu na swój stan zdrowia nie może przystąpić do Komunii Św. /np. jest nieprzytomny/ należy o tym powiedzieć przy wezwaniu kapłana. Komunii Św. nie udziela się też osobom, które straciły jasność używania rozumu i świadomość sytuacji i np. nie rozróżniają czy przyjmują Najświętszy Sakrament czy lekarstwa lub pokarm.
- SAKRAMENTU TEGO NIE UDZIELA SIĘ ZMARŁYM! Jeśli wzywamy kapłana tuż po śmierci klinicznej, powiedzmy mu o tym. Wtedy kapłan przybywa nie z sakramentem chorych, a z modlitwą przy zmarłym.
Przez sakrament namaszczenia Chrystus umacnia cierpiącą osobę, włącza ją w tajemnicę swojej zbawczej męki i śmierci, odpuszcza jej grzechy i uświęca ją. Dzięki łasce tego sakramentu chory lub umierający człowiek zyskuje pomoc dla własnego zbawienia, a równocześnie przez swoje cierpienie i śmierć przymnaża różnych zbawczych darów całemu Kościołowi.
Najważniejszy udział w niesieniu ulgi choremu mają zawsze najbliżsi. To właśnie rodzina, krewni, prawdziwi przyjaciele oraz inni, którzy z jakiegokolwiek tytułu podjęli się opieki nad chorym, mają obowiązek moralny w porę poprosić kapłana, aby przybył udzielić mu sakramentu chorych. Poza tym to oni winni chorego na to spotkanie przygotować.
W pierwszej kolejności, o ile to konieczne, należy wyjaśnić, że prosząc o sakrament wcale nie sugerujemy mu, iż jego życie na ziemi już się kończy. Gdybyśmy zaś przeczuwali, iż faktycznie może i to wkrótce nastąpić, tym bardziej z miłości do bliźniego i w imię wiary w prawdę o życiu wiecznym trzeba mu ułatwić przejście z tego świata na tamten ze spokojnym sumieniem.
Oprócz serdecznej rozmowy nasza rola może wiązać się również z pomocą w zrobieniu rachunku sumienia. Czasami konieczne będzie także wspólne wzbudzenie żalu za grzechy.
Jeśli chory zażywa lekarstwa albo nawet musi częściej spożywać posiłki, trzeba go uspokoić, że w jego szczególnej sytuacji może skorzystać z dyspensy od obowiązku zachowywania godzinnego postu eucharystycznego przed planowanym przyjęciem komunii świętej.
Zaraz po namaszczeniu chorego Ksiądz – jeśli uzna to za potrzebne – może poprosić o ciepłą wodę do umycia rąk. Na pewno dobrze jest mieć także przygotowaną szklankę z wodą, aby dać choremu do popicia, o ile ten miałby kłopoty z przełykaniem, a więc w tym wypadku ze spokojnym przyjęciem Komunii Świętej.
Warto zapytać Księdza, jaką zadał pokutę, aby móc ją potem choremu przypomnieć, a nawet wraz z nim ją odprawić. Wypada także zatroszczyć się o bezpieczny powrót Księdza do parafii.
Gdy chory powróci do zdrowia, dobrze będzie poradzić mu, aby złożył Bogu należyte podziękowanie za otrzymaną łaskę sakramentalną na przykład przez uczestnictwo w dziękczynnej Mszy Świętej. Natomiast gdyby chory nie mógł tego uczynić osobiście, zastąpmy go w tym sami. Pamiętajmy o pochwale, jaką Jezus skierował do Samarytanina, który jako jedyny z dziesięciu uzdrowionych trędowatych okazał Mu wdzięczność (por. Ewangelia św. Łukasza 17,11-19).
Akt żalu
Ach żałuję za me złości
Jedynie dla Twej miłości.
Bądź miłościw mnie grzesznemu,
do poprawy dążącemu. (3 razy)
Litania w intencji chorych
Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże
Duchu Święty, Boże
Święta Trójco, Jedyny Boże
Panie, który sam przeszedłeś przez całą trwogę i ból konania – zmiłuj się nad nami.
Panie, który przed uzdrowieniem pytałeś o wiarę
Panie, który uzdrawiałeś skruszonych w sercu
Panie, który wysłuchałeś matkę kananejską Panie, który przywróciłeś do zdrowia teściową świętego Piotra
Panie, który jednym słowem uzdrowiłeś sługę setnika
Panie, który powiedziałeś do sparaliżowanego: „Wstań i chodź”
Panie, który uzdrowiłeś kobietę dwanaście lat cierpiącą na krwotok
Panie, który chromemu od trzydziestu ośmiu lat na nowo dałeś zdolność chodzenia
Panie, który przywracałeś wzrok niewidomym od urodzenia
Panie, który sprawiłeś, że głusi znowu słyszeli
Panie, który niemym usta otwierałeś
Panie, który wyrzucałeś złe duchy, uzdrawiałeś opętanych i epileptyków
Panie, który wskrzesiłeś młodzieńca z Nain, jedynego syna wdowy
Panie, który zbudziłeś do życia córeczkę Jaira, przełożonego synagogi
Panie, który płakałeś po śmierci przyjaciela Łazarza i wyprowadziłeś go z grobu
Panie, który pytałeś o wdzięczność uzdrowionych trędowatych
Panie, który uzdrawiałeś zarówno bogatych, jak i biednych
Panie, który uzdrawiałeś zarówno Żydów, jak i pogan
Panie, który uzdrawiałeś także w szabat
Panie, którego prześladowano za Twoje uzdrowienia
Panie, który wierzącym obiecałeś zmartwychwstanie
Panie, który dałeś nam za wzór miłosiernego Samarytanina
Panie, który nade wszystko pragniesz uzdrowienia naszego ducha
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Módlmy się:
Boże Ojcze, Twój Syn dźwigał nasze boleści i objawił nam tajemnicę wartości cierpienia, wysłuchaj prośby za naszych chorych braci i siostry, aby pamiętali, że należą do grona tych, którym Ewangelia obiecuje pociechę, i czuli się zjednoczeni z Chrystusem cierpiącym za zbawienie świata. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dziękczynienie po przyjęciu namaszczenia chorych
Dziękuję Ci, Panie, za sakrament namaszczenia,
Który mnie umacniać będzie w ostatniej chwili
Do walki i pomoże do zbawienia,
I da siły duszy, byśmy się wiecznie weselili.
(Dzienniczek s. Faustyny; nr 1286)